Joanna Wicherkiewicz /ZASTYGŁA... /

 


* * * 

zastygła 

nie była żoną Lota

choć wyszła z Sodomy

płonącą Gomorę też miała 

za sobą niejedną 


wyszła z zapasem 

smutku na nieme

miesiące


słup soli mawiali

niedołęga 

takiej się życie

tylko przyśni bajkowe

przyśniło się

był pałac 

skromna czynszówka 

miłość też była

wypełniała pustkę 

ale on

on miał dwa kolory

a jeden bolał


stała tak 

z tęczą na ramionach

powiekach i ustach

gdyby mogła rozpuścić się

zniknąć

.

.

.

(z tomiku "Dysharmonie")

Fot. Art-graphik

Komentarze

Popularne posty